Puchar Świata ma bardzo dziwny wpływ na giełdę - Wall Street nie może czekać na zakończenie gier

Puchar Świata ma bardzo dziwny wpływ na giełdę - Wall Street nie może czekać na zakończenie gier
Puchar Świata ma bardzo dziwny wpływ na giełdę - Wall Street nie może czekać na zakończenie gier
Anonim

Piłka nożna (piłka nożna) jest religią w wielu częściach świata. Wszystko zatrzymuje się dla dużych gier i Mistrzostwa Świata jest tak duży, jak to tylko możliwe. Wcześniej w tym tygodniu, jak wszyscy nerwowo przygotowali się na oglądanie tego, co z pewnością będzie epickim meczem między rodzinnym ulubionym Brazylią, a futbolowym juggernautem Niemiec - (Alert spoilera - Niemcy w zasadzie porzucili Brazylię) - mały krąg ludzi obserwował kolejne ważne i równie nieprzewidywalne wydarzenie. Obserwowali giełdę. Jednym z bardziej interesujących efektów oglądania piłki przez wszystkich graczy w tym samym krótkim oknie jest to, że nikt nie kupuje ani nie sprzedaje. W niektórych obszarach handel praktycznie przestaje istnieć. To nie tylko brak klientów może mieć wpływ na rynek. To, czy zespół wygrywa, czy przegrywa, również może mieć wpływ. Innymi słowy, futbol jest naprawdę zły dla biznesu na całym świecie, a niektórzy maklerzy giełdowi żują paznokcie, czekając, aż wszyscy wrócą do pracy. Wszyscy wiemy, jak trudny jest Puchar Świata dla gospodarki Brazylii w związku z przygotowaniami do przyjęcia, oto spojrzenie na to, co gry robią z resztą świata …

Scott Olson / Getty Images
Scott Olson / Getty Images

Okazuje się, że istnieje wiele powodów, dla których futbol może powodować zmiany na giełdzie. Trzy odrębne badania dotyczące ekonomiki sportu międzynarodowego przeprowadzono w latach 2010-2014, a każdy raport przyniósł bardzo zaskakujące wyniki. Niektóre dane prawie wydają się sprzeczne z intuicją. To, czy zespół wygrał, przegrał, jak długo utrzymywały się w mistrzostwach, ile lat zespół istniał, nawet które kraje miały historycznie dobre drużyny, wpłynęło na handel w zauważalny sposób. Naukowcy dowiedzieli się, że możliwe jest śledzenie popularności piłki nożnej z różnych krajów w zależności od tego, co robił rynek giełdowy podczas dużych gier.

De Nederlandsche Bank przeprowadził badanie Włochy i Francja podczas dużych meczy, w których wyeliminowano te krajowe drużyny narodowe. Badacze Michael Ehrmann i David-Jan Jansen byli zainteresowani tym, w jaki sposób straty turniejowe wpłynęły na handel. Zebrano dane podczas meczów rozgrywane w czasie, po i przed godzinami pracy. Korzystając z zapasów STM, które zapewniły kursy wymiany zarówno dla Paryża, jak i dla Mediolanu jako przedmiotu akcji, obserwowali, co się stało, gdy Włochy i Francja wpadły w kłopoty na boisku. Po zebraniu danych, porównali oni wydajność akcji z liczbami zebranymi w podobnym czasie w dniach niedzielnych. Kiedy Włochy lub Francja przegrały, rynek akcji również stracił na wartości. Nie tylko spadła w dniu ich utraty, często pozostawała niska przez kilka dni później. Ich wniosek był taki, że emocje związane z przegraną ważnego meczu piłki nożnej miały "irracjonalny wpływ na rynki światowe". Kiedy ludzie byli zmartwieni przegranym zespołem, przestali brać udział w handlu!

Mario Tama / Getty Images
Mario Tama / Getty Images

Grupa badaczy z London Business School przeprowadziła podobne badanie. Patrzyli na to, co działo się z giełdą, gdy najpopularniejszym sportem w każdym kraju był turniej główny, a nie tylko piłka nożna. Część badań objęła przegraną Anglii z Włochami i przegraną Hiszpanii z Holandią w Pucharze Świata, a także prawie 1100 innych meczów piłki nożnej. Podążali za trendami na giełdzie w 39 krajach. Ich ustalenia dotyczące piłki nożnej były dość jasne. Odkryli, że popularniejsza piłka nożna jest w danym kraju, a im dłużej zespół istniał, tym głębszy wpływ na rynek. Francja, Argentyna, Brazylia, Niemcy, Włochy, Hiszpania, i Anglia wszystkie doświadczone duże fluktuacje rynkowe podczas meczów Pucharu Świata, Mistrzostwa Europy grać, a Copa America. Badacze, Alex Edmans, Diego Garcia i Oyvind Norli, stwierdzili, że kiedy nastąpiła strata, giełda krajów przegrywających wypadła gorzej niż reszta świata. Ogólnie mówiąc, kraj, który przegrał, odnotował spadek o 0,5% następnego dnia, "nawet po kontroli innych czynników determinujących zwroty akcji". Nawet gdy zapasy nie spadły, kraj nadal był gorszy niż podobne kraje. To, co było najciekawsze w ich odkryciach, to fakt, że nieliczne kraje, które powitały swoje przegrane zespoły w domach z fanfaronami i dumą, nie doświadczyły takiego samego spowolnienia gospodarczego jak przegrane kraje, które wydawały się zdewastowane. Zespoły, które wygrały, nie miały żadnego szczególnego wpływu na giełdę. To prowadzi zespół badawczy do zastanawiania się, "czy na giełdę wpływają fundamenty, takie jak dywidendy, bezrobocie, czy emocje i czynniki psychologiczne?"

W innym badaniu przeprowadzonym w 2010 roku przez Europejski Bank Centralny przyjrzano się temu, co stało się z każdym rynkiem, gdy dany zespół był na boisku podczas Mistrzostw Świata w 2010 roku. Nazwany " Syndrom Pucharu Świata", badanie wykazało, że obroty spadły drastycznie w trakcie gier, w których grał kraj kupców, który był najbardziej widoczny podczas rozgrywek w kraju goszczącym: Włochy, Anglia, Hiszpania, Holandia, Francja, Szwajcaria, USA, Portugalia, Niemcy, RPA, Meksyk, Brazylia, Argentyna i Chile, Co ciekawe, jedynym krajem, którego wolumen rynku akcji pozostawał niezmienny niezależnie od tego, czy drużyna narodowa grała, czy nie, była Anglia. piłka nożna w Wielkiej Brytanii.

Piłka nożna ma naprawdę głęboki wpływ na świat i wykracza daleko poza boisko. Dla wielu osób ich tożsamość narodowa jest zawarta w grze. Ten sport to coś więcej niż rozrywka lub zabawna wycieczka rodzinna. Zamiast tego jest reprezentatywna dla międzynarodowej pozycji, władzy i szacunku. Biorąc wszystko pod uwagę, nie ma się co dziwić, że giełda spada po poważnej utracie piłki nożnej. To cud, że ktoś nawet martwi się wychodzeniem z domu.

Zalecana: