Przegląd filmów: Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki

Wideo: Przegląd filmów: Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki

Wideo: Przegląd filmów: Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki
Wideo: Adventures of Flash Gordon: The Planet of Peril | Buster Crabbe, Jean Rogers | Colorized | TV Serial - YouTube 2024, Kwiecień
Przegląd filmów: Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki
Przegląd filmów: Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki
Anonim
Image
Image

Minęło już 19 lat, odkąd Indiana Jones, ubrany w fedorę, mądry, pękający w strzępy, porywający w bata, zafascynował nasze ekrany, więc jego powrót przychodzi z taką samą trwogą, jak ekscytacją.

To także sprawia, że Indiana Jones I Królestwo Kryształowej Czaszki twardy film do napisania recenzji - nie jest tak często, że ukochana seria z dzieciństwa dostaje sequel zrobiony tak długo po zamknięciu oryginalnej trylogii.

Nie zapominajmy, jak Gwiezdne Wojny prequele były zmarnowanymi szansami.

Tak też jest Indy 4 świecić jak Arka Przymierza? A może śmierdzi jak 700-letni rycerz?

Dobra wiadomość jest taka, że film jest dobrą zabawą; Harrison Ford wraca do roli tak, jakby nigdy nie odszedł i nie trwa długo, zanim będzie biegał, unikając złych facetów i bijąc ludzi w twarz.

W filmie pojawiają się także nowe postacie. Cate Blanchett gra złego rosyjskiego żołnierza Spalko który włada złym spojrzeniem, ale nie oferuje dużo więcej. Gdzie indziej, Shia LaBeouflub The Beef, jak lubimy nazywać go, przynosi odpowiednią stłumioną agresję i naiwność do roli, która sprawia, że chemia między nim a Fordem jest szczytowa.

Mówienie o chemii, Karen Allen powraca jako Marion Ravenwood od Poszukiwacze zaginionej Arki, a jej sceny z Indy są świetne.

Nie takie wspaniałe Ray Winstone, której rola to niewiele więcej niż krzyczeć "Indy!" i uderzenie w nos. To nie jego wina, ale jego postać jest bezsensownym dodatkiem do nieporęcznej obsady.

Zwykle większa obsada aktorów o tak wysokiej rangi prowadzi nas do krzyku z radości, ale filmowcy wiedzą, tak jak my, że jest to film oparty na jednej osobie - Indianie - a więc takie postacie jak Winstone i John HurtMają niewielki wpływ w krótkim czasie.

W rzeczywistości niepotrzebne postacie to tylko jeden punkt na liście rzeczy, które sprawiają, że film staje się klasycznym, który wszyscy mieliśmy nadzieję.

Dużo mówi się o chwili "Tarzana", która z pewnością była złym wyborem do włączenia do filmu, a także bezładnego zakończenia, które spowodowało, że opuściliśmy kino ze złym smakiem w naszych ustach. Plus, czujemy to Lucas i Spielberg źle ocenił tajemniczy aspekt serii.

Wiele filmu jednak działa. Chemia pomiędzy głównymi bohaterami jest na najwyższym poziomie, jak można by mieć nadzieję, a zestawy akcji są bardzo dobre na swój sposób. Znowu jednak, wydaje się, że brakowało okazji i ktoś zapomniał o punkcie gdzieś po linii.

Pościg motocyklowy w filmie jest wyróżniającym się kawałkiem, ponieważ widzimy, że obraca się wokół pracy kaskaderów i efektów praktycznych, w przeciwieństwie do późniejszego filmu, gdy pościg ciężarówek wypełniony jest jakimś CGI, który, choć dobry, z pewnością nie ma urok i napięcie bardziej realistycznych akrobacji Poszukiwacze zaginionej Arki.

Ogólnie jednak zalecamy to zobaczyć. Nie jest tak dobry jak poprzednie wpisy, ale wciąż ma swoje zalety. Niestety, wiele z jego niskich punktów pojawia się pod koniec filmu i tak go zawodzi. Wspaniale jest zobaczyć Indy z powrotem na dużym ekranie i jest to zabawna przejażdżka, która, podobnie jak jej odpowiedniki, nie może być traktowana zbyt poważnie. Zobacz, ciesz się z tego i miej nadzieję na kolejną kontynuację, która zakończy się serią z hukiem zamiast skowytem.

[opowiadanie Davida Scarborough]

Zalecana: