Eurowizja 2009: Szwecja i Szwajcaria

Eurowizja 2009: Szwecja i Szwajcaria
Eurowizja 2009: Szwecja i Szwajcaria
Anonim

Czy wspominaliśmy, że w niedzielę gramy na żywo na konkursie Eurowizji? Jesteśmy. W takim razie wróć i zatwierdź nas.

Tylko w sobotę, pamiętajcie. Nie gramy na żywo w żadnym z tych ponurej półfinału Eurowizji. Zwłaszcza nie tej dzisiejszej nocy, chociaż może to być ostatnia z naszych dzisiejszych uczestników. Odmawiamy tego blogu na żywo. Możesz oglądać go w telewizji, jeśli chcesz, po prostu pamiętaj, że zrobienie tego czyni cię gigantycznym nimrodem, jeśli to zrobisz.

Oto Eurowizja 2009 dla Malena Ernman ze Szwecji i Lovebugs ze Szwajcarii…

Szwecja? Malena Ernman, La voix

Eurowizja, podobnie jak wszystkie inne rzeczy w życiu, ma tendencję do przechodzenia etapami. Na samym szczycie głowy możemy sobie przypomnieć scenę o wpływach tureckich, hard rockową i transseksualną izraelską scenę disco. Ale czy następną wielką awanturą Eurowizji może być opera? Na podstawie La Voix Maleny Ernman, tegorocznej szwedzkiej europejskiej reprezentantki, prawdopodobnie nie. To nie tyle opera, co dziwna opera / techno, która jest oczywiście niewygodną mieszanką. Brzmi bowiem jak piosenka, którą należy wykonać podczas ceremonii otwarcia gejowskiej olimpiady. A ponieważ Eurowizja zasadniczo jest gejowską olimpiadą, La Voix powinno być całkiem nie do powstrzymania. A przynajmniej byłoby, gdyby Szwecja była byłym państwem radzieckim. Ale tak nie jest. Podsumowując, więc, bleugh.

Szwajcaria? Lovebugs, Najwyższe wysokości

WAŻNY! Zanim klikniesz wideo powyżej, przeczytaj kilka Lovebugs? osiągnięcia: wspierali The Rolling Stones. Ich nowy album został wyprodukowany przez jednego z nich U2? S producenci. Zgodnie z ich biografią Eurowizja, ich muzyka charakteryzuje się "atmosferycznymi gitarami i melancholijnymi tematami, połączonymi z hipnotycznym, napędzającym rytmem". Więc Najwyższe wysokości, piosenka wybrana do reprezentowania zarówno Szwajcarii, jak i Lovebugs na Eurowizję, musi być dość wyjątkowa, prawda? Cóż prawie. Wydaje się, że piosenka została zaprojektowana z myślą o masywnych stadionach i brzmi trochę jak skrzyżowanie Zimna gra i Czarne dzieci. I trochę nam się to podoba. Czy nam się to podoba, bo jest dobre, czy dlatego, że nie jest to bzdurny nonsens w wykonaniu bimbo? Ty nam powiedz. Szczerze mówiąc, straciliśmy zdolność myślenia.

Zalecana: