The Insane True Story Of TheGlobe.com - Prawdopodobnie największa i najbardziej żenująca awaria Dotcom wszechczasów

Wideo: The Insane True Story Of TheGlobe.com - Prawdopodobnie największa i najbardziej żenująca awaria Dotcom wszechczasów

Wideo: The Insane True Story Of TheGlobe.com - Prawdopodobnie największa i najbardziej żenująca awaria Dotcom wszechczasów
Wideo: The Truth Behind Michael Jackson’s ‘REAL' Speaking Voice | the detail. - YouTube 2024, Może
The Insane True Story Of TheGlobe.com - Prawdopodobnie największa i najbardziej żenująca awaria Dotcom wszechczasów
The Insane True Story Of TheGlobe.com - Prawdopodobnie największa i najbardziej żenująca awaria Dotcom wszechczasów
Anonim

Zwrot "bańka dot-com" jest często rzucany bardzo niedbale, gdy mówimy o technologii i rozwoju Internetu w ciągu ostatnich 20 lat. Ludzie mówią o tym okresie z czymś, co graniczy z nostalgią. Był to krótki okres czasu, kiedy internet był nowy, nowy, nieodkryty teren, a fala dwadzieścia kilka lat komputerowych uczyniła z milionerów noc. Wszyscy ci komputerowi geekowie, którzy zostali zepchnięci na korytarz podczas liceum, zaczęli się śmiać. Jednak "bąbelkowa kropka" była po prostu bańką i ostatecznie się pojawiła. Kiedy to się stało, strony internetowe i domeny, które pewnego dnia wydawały się gorącymi biletami, niemal natychmiast straciły na wartości. Ta zmiana statusu jest uosobieniem historii theGlobe.com, strona internetowa uważana przez wielu analityków za największą (i najbardziej zawstydzającą) awarię dot-com. Co trzeba zrobić, aby być największą porażką w historii Internetu? Czytaj…

KAREN BLEIER / AFP / Getty Images
KAREN BLEIER / AFP / Getty Images

Stephan Paternot i Todd Krizelman poznali się, gdy byli kolegami z koledżu na uniwersytecie Cornell we wczesnych latach 90-tych. Pokoje czatowe w tym czasie stawali się coraz bardziej wściekli na kampusach uniwersyteckich, a para z nich była całkowicie zajęta spędzaniem czasu na czacie Cornell. Jednak czat był czymś więcej niż miejscem interakcji społecznych. Postrzegali ją jako ważną okazję biznesową. Podczas przerwy świątecznej w 1994 r. Obu mężczyznom udało się podnieść do maksimum $15,000 w kierunku ich celu stworzenia firmy programistycznej. Następnie kupili serwer Apple i rozpoczęli działalność, WebGenesis. Od grudnia 1994 r. Do marca 1995 r. Zaprogramowano witrynę o nazwie TheGlobe.com. Rozpoczęli witrynę 1 kwietnia 1995 r. Do 1 maja 44 000 osób odwiedził witrynę. Korzystając ze swoich powiązań w Cornell, przywieźli ostatnich absolwentów informatyki Cornell, a do końca roku mieli 17 pracowników.

Popularność strony, która była w zasadzie portalem dla internetowych klubów i czatów, sprawiła, że stosunkowo łatwo przyciągnąć inwestorów. W 1997 r. Wręczył je Dancing Bear Investments 20 milionów dolarów. To był początek lat bańki internetowej, kiedy wszyscy chcieli wziąć udział w akcji internetowej, a biznesmeni byli gotowi rzucić mnóstwo pieniędzy na witryny, które według nich mogą generować duże dochody. Pewność, że wszystkie te firmy internetowe przyniosą jakikolwiek zysk, była na najwyższym poziomie, a portal Globe.com pojawił się we właściwym czasie. Inwestycja uzyskała dwie pensje 23-latka ponad 100 000 USD każdy inny $500,000 w przychodach ze sprzedaży akcji. Kolejny krok w ich planie - opublikować.

Rok później wydali IPO, a docelową cenę akcji ustalono na 9 USD za akcję. Był piątek 13 listopada 1998 r. Jak się okazało, rok 1998 był szczytem bańki dot-com, a serwis Globe.com w dużym stopniu skorzystał z szaleństwa. Akcje zostały wycenione na 9 $, ale pierwsza transakcja odbyła się bardzo sprawnie $87. Cena wzrosła do 97 $ w ciągu dnia, zanim osiądą do 63,50 USD za akcję na zakończenie handlu. theGlobe.com ustanowił rekord dla największego początkowego wzrostu ceny akcji w przypadku każdej oferty publicznej w historii. Zasoby 606% wzrost pierwszego dnia nadal jest rekordzistą, ponad 15 lat później. 3,1 miliona akcji zostało sprzedanych tego dnia, łącznie 27,9 miliona USD. Wartość kapitalizacji rynkowej spółki się skończyła 840 milionów USD.

W ciągu jednej nocy zarówno Paternot, jak i Krizelman byli ważniejsi 100 milionów dolarów (na papierze). Mają 24 lata.

Stamtąd rozszerzyli witrynę Globe.com na gry. Kupili Computer Games Magazine, stronę z grami, happypuppy.com i sklep internetowy, Chips and Bits, który pokrywał akcesoria związane z grami. Jednak ich sukces był krótkotrwały. Paternot stał się tematem CNN narazić się na nagły przypływ 20-milionowych multimilionerów, które pojawiły się z powodu szaleńczej gry. Pokazano mu, jak dziko wydaje swoje pieniądze, spotyka się ze swoją modelową dziewczyną i ogólnie jest nieodpowiedzialny i przesadny. Powiedział: " Mam dziewczynę. Mam pieniądze. Teraz jestem gotów żyć w obrzydliwym, frywolnym życiu", podczas gdy kamera - ubrana w lśniące, skórzane spodnie, nie mniej, obrazGlobe.com miał ding i zdobył niefortunne przezwisko" dyrektor generalny w plastikowych spodniach'.

W 1999 r. Bańka dot-com zaczęła pękać, ponieważ inwestorzy zdali sobie sprawę, że gospodarka, o której myśleli, że wyrośnie z boomu internetowego, nie była tak pewna, jak przewidywano. Akcje w branży dot-com zaczęły spadać w absolutnie szalonym tempie. theGlobe.com został szczególnie mocno uderzony, gdy muzyka się zatrzymała. W ciągu najbliższych 6 miesięcy ceny akcji Globus spadły z 90 do 60 do 40 do 30 do 10 … ostatecznie osiągając najniższy poziom na mniej niż 0,10 USD. Był to ogromny spadek w porównaniu z ceną 97 USD sprzed roku. Kapitalizacja rynkowa spółki spadła z zaledwie 840 milionów dolarów do zaledwie 4 miliony dolarów. To spadek o 99,52%. Tak wyglądał portalGlobe.com 15 sierpnia 2001 roku:

Był to oszałamiający spadek fortuny, a Paternot i Krizelman zostali zmuszeni do rezygnacji z firmy w 2000 roku przez członków zarządu i inwestorów. Były wiceprezes Amerykańskiego Instytutu Certyfikowanych Księgowych (AICPA) został przeniesiony, aby przenieść leżaki na Titanic, który byłGlobe.com, ale nie było go zapisać. Do następnego lata, 50% pracowników zostało zwolnionych, a stronaGlobe.com została zamknięta. Kontynuowali publikację Magazynu gier komputerowych i hostowali niektóre z ich mniejszych witryn.

W 2003 roku podjęto próbę powrotu. theGlobe.com stał się domem GloPhone, usługi VoIP podobnej do Skype. To była porażka niemal natychmiast. Złe recenzje, nieistniejąca sprzedaż i pozew wniesiony przez Sprint Nextel w związku z naruszeniem praw patentowych doprowadziły do zatopienia nowej firmy. Podczas gdy magazyn GloPhone, Computer Gaming Magazine i dwie kolejne publikacje, Now Playing i MMO Games, utrzymywały firmę na powierzchni. Computer Gaming Magazine został uznany za jeden z trzech najpopularniejszych magazynów gier w kraju. Niestety, ktoś na górze był chciwy i miał świetny pomysł, aby wysyłać niezamawiane wiadomości do użytkowników MySpace.com. Następnie zostali pozwani na mocy ustawy CAN-SPAM i powiązanej ustawy antyspamowej, która ma zastosowanie tylko do przedsiębiorstw z siedzibą w Kalifornii. Wynik końcowy? Computer Gaming Magazine i inne publikacje zostały odłożone na półkę. Chips and Bits, jeden z niewielu oryginalnych serwisów umieszczonych pod witrynąGlobe.com, został wyłączony, a GloPhone był konserwowany. Z prawie Osad 120 milionów dolarów, theGlobe.com został w zasadzie zatarty.

Do 2008 roku firma stała się korporacją typu shell i nic więcej. Od 2009 r. Przychód netto firmy wyniósł 0 USDi obecnie nie ma pracowników, z wyjątkiem niewielkiej grupy dyrektorów wykonawczych, którzy nie otrzymują wynagrodzenia. theGlobe.com to najlepsze ostrzeżenie dla erze Internetu, a także wyraźne przypomnienie, jak niesamowicie lukratywna i niewiarygodnie ulotna bańka dot-com naprawdę była.

Zalecana: