Gwiazdy odwracają się plecami na Twitterze

Wideo: Gwiazdy odwracają się plecami na Twitterze

Wideo: Gwiazdy odwracają się plecami na Twitterze
Wideo: The Moving Oprah Moment You Didn't See on TV | The Oprah Winfrey Show | OWN - YouTube 2024, Kwiecień
Gwiazdy odwracają się plecami na Twitterze
Gwiazdy odwracają się plecami na Twitterze
Anonim

Oto blog super-gościa od super Amy Grindhouse …

Twitter jest dziś dla celebrytów tym, czym były bransoletki z łańcuszków Kabały pięć lat temu. Przesadzone, prześwietlone i tutaj.

Tweeting, który polega głównie na publikowaniu krótkich informacji o Twoim dniu, jest teraz bardzo duży. Zarówno celebryci, jak i zwykli ludzie podskakują na fali narzędzia komunikacji, które jest absolutnym zabójcą Facebooka.

Mimo, że mówiono o nim tak często, jak Paris Hilton Życie miłosne i doświadczanie niedorzecznego wzrostu o około 1 382% rok do roku od lutego 2008 r. Do lutego 2009 r., Twitter jest faktycznie odrzucany przez niektórych artystów. Dlaczego pytasz. Cóż, z powodów znanych tylko sobie, nie wszyscy celebowie są na tyle gościnni, aby być spragnionymi pieniędzy, spragnionych sławy-dziwek, którzy chcą podzielić się wszystkim możliwym aspektem swojego życia domowego.

Słowem, niektóre gwiazdy buntują się i mówią "nie" na Twitterze, a tym samym oświadczają, że nie przyłączą się do rewolucji w mikroblogowaniu.

No cóż, może nie rewolucja, ale może można to nazwać przewrotem internetowym. Podobnie jak na Twitterze, jest to pewnego rodzaju renegatyczna siła internetowa prześladująca nocą, tylko czekająca na okazję do obalenia Facebooka. A może to tylko niecodzienny awanturnik, który rozpyla graffiti na ścianach głównej siedziby MySpace.

W każdym razie gwiazdy Twittera zdają się drażnić ludzi po jednej aktualizacji na raz.

Niezależnie od tego Lily Allen co prawda przyznaje się do wygaśnięcia wyroku i dzieli się z nim dokładnymi sprawami każdego dnia, ku uciesze czekających paparazzi, lub Diddy over-sharing i live-Tweeting jego tantrycznych sesji erotycznych maratonu, jedną z cech, które opanowali celebry, jest umiejętność drażnienia bzdurami ludzi w liczbie nie większej niż 140.

Niektóre gwiazdy są jednak bardziej stonowane. Niektórzy wolą sztukę irytujących ludzi w telewizji, a niektórzy starsi bandy wciąż lubią to robić przez radio.

Dwa konkretne nazwiska wystąpiły naprzód i powiedziały, że tweeting i wszystkie takie shenanigany nie są dla nich. Paul Rudd i Rashida Jones powiedział MI! Aktualności dlaczego odwracają się od zjawisk.

? Boję się Internetu. Jestem za stary na tweeta? powiedział Paul Rudd, gdy E! Wiadomości dogoniły gwiazdy I Love You, Mana na festiwalu filmowym South by Southwest w Austin. ? Nie tweetuję? - Gdybym nie rozmawiał z tobą w liceum, nie muszę teraz z tobą rozmawiać, prawda? zgadza się z Costarem Jasonem Segalem. I podczas gdy niektóre gwiazdy będą ćwierkać ich dokładną lokalizację i zaprosić fanów do pocierać ich na przystanku autobusowym, Office lisica Rashida Jones nie jest tak gorąca w tej idei, Nie muszę zapraszać stalkerów do mojego życia. Po prostu nie widzę sensu.

Więc masz to, dwie osoby mniej, aby nudzić Cię opowieściami o tym, ile cukrów po prostu włożyli do swojej herbaty i o której godzinie pójdą dziś spać.

Miejmy nadzieję, że albo bardziej niesamowite gwiazdy lubią MC hammer nie przestawajcie się przyłączać, albo bardziej płodni poszukiwacze przestaną niszczyć to miejsce i po prostu się zgubią.

To był blog gościa autorstwa wspaniałej Amy Grindhouse, której bloga wszyscy powinniście od razu odwiedzić. Teraz przygotujcie się na ironię …

Zalecana: