Niesamowite życie i dziedzictwo Ric Weiland, pracownika Microsoft # 2

Wideo: Niesamowite życie i dziedzictwo Ric Weiland, pracownika Microsoft # 2

Wideo: Niesamowite życie i dziedzictwo Ric Weiland, pracownika Microsoft # 2
Wideo: Steve Ballmer's Legacy At Microsoft | Flashback | NBC News - YouTube 2024, Może
Niesamowite życie i dziedzictwo Ric Weiland, pracownika Microsoft # 2
Niesamowite życie i dziedzictwo Ric Weiland, pracownika Microsoft # 2
Anonim

Latem 1969 roku 16-letni Ric Weiland otrzymał propozycję pracy przy oprogramowaniu za 5000 USD. To była śmieszna suma pieniędzy w tym czasie - dziś te same 5000 $ to ponad 33 000 $ - wszystko za letnią pracę. Weiland miał pewne doświadczenie z komputerami. Był jednym z założycieli Lakeside Programming Group, obok Billa Gatesa i Paula Allena. Trzech geeków było ciasnych, tak ciasnych, że Weiland odłożył swój starszy rok w Stanford, by dołączyć do Gatesa i Allena w Albuquerque. Był tam, aby pomóc im stworzyć firmę, która stała się znana jako Microsoft. Był pracownikiem numer dwa giganta oprogramowania i stał się jednym z głównych programistów.

Weiland przeszedł na emeryturę w firmie Microsoft w 1988 r. Miał 35 lat, a swoje podejście do życia ukierunkowane na technologię skierował do filantropii. Jego darowizny przyczyniły się do innowacyjnych badań na uniwersytetach, postępów w leczeniu HIV i AIDS, a także problemów społecznych, prawnych i edukacyjnych w społeczności LGBTQ.

David Ramos / Getty Images
David Ramos / Getty Images

Druga kariera Weilanda jako wielkiego filantropa stworzyła spuściznę, która wciąż powraca ponad dekadę po jego śmierci. Weiland, który był nosicielem wirusa HIV, zmarł w 2006 r. Przed śmiercią wydał 21,5 miliona dolarów i od śmierci zmarł 170 milionów dolarów. Jego darowizny wspierały 11 non-profit LGBTQ, a także United Way of King County, Seattle Children's Hospital, jego alma mater Stanford i kilka innych.

Niedawno ostatnie płatności na rzecz organizacji LGBTQ z posiadłości Weiland zostały rozdane przez Seattle Pride Foundation. Fundacja Pride była największym odbiorcą jego darowizn, a Lambda Legal była drugim największym odbiorcą.

Weiland sfinansował swoją filantropię ze swoich zasobów Microsoftu. Choć początkowo był wart 4 miliony dolarów, w roku 1992 było to warte 22 miliony dolarów, a do 1999 roku 100 milionów dolarów. Weiland szybko poprawił kwestię, którą chciał wesprzeć w swojej filantropii. Jego pasją, poza programowaniem, była społeczność LGBTQ, co pokazuje, w jaki sposób podzielił swoją fortunę.

Kiedy Weiland postanowiła zaprojektować swoją działalność charytatywną, nie było funduszy na badania nad AIDS. Wtedy rząd powiedział publicznie, że abstynencja jest jedynym sposobem na spowolnienie rozprzestrzeniania się HIV. Weiland przekazał Fundacji na rzecz badań nad AIDS i zaczął przekazywać mniejsze darowizny lokalnym organizacjom LGBTQ w Seattle, z których wiele dopiero się zaczęło. Darowizny Weiland często opłacały grupy, aby budowały strony internetowe, aby mogły zwiększyć zasięg. Wybrał grupy skrupulatnie po wielu badaniach i należytej staranności.

Wola Weilanda została starannie ułożona. Popełnił samobójstwo w 2006 r. Po długiej walce z przewlekłą depresją, a także z problemami radzenia sobie ze śmiercią ojca i siostry. Jego status HIV również odegrał rolę w jego śmierci, ponieważ obawiał się możliwości leczenia.

Zostawił 19,8 miliona dolarów na rzecz Fundacji Pride i przekazał tej organizacji odpowiedzialność za dystrybucję o 46 milionów $ do 10 różnych grup LGBTQ w ciągu prawie 10 lat. Chciał podsycić zmianę, która według niego była nie tylko potrzebna, ale możliwa w społeczności. Aby to zrobić, zainwestował w grupy, które koncentrowały się na różnych kwestiach. Czyniąc to, omówił pełne spektrum doświadczeń społeczności LGBTQ, takich jak małżeństwo, zdrowie, edukacja i tolerancja. Od jego śmierci nastąpił ogromny postęp w wielu z tych zagadnień, w tym w leczeniu, które zapobiega zakażeniu HIV w pełni rozwiniętym AIDS, narodowej legalizacji małżeństw homoseksualnych i zakończeniu zakazu homoseksualistów w amerykańskich siłach zbrojnych.

Weiland pozostawił Stanfordowi 54 miliony dolarów na mocy dyrektywy, że powinna płacić za stypendia, stypendia i krzesełka. Określił również, że te dary powinny finansować programy medyczne, fizyki, innowacji społecznych, humanistycznych i LGBTQ, a także inżynierii i technologii.

Darowizny Weiland dały wielu organizacjom możliwość działania z ich pomysłami - wydawało się, że rozumieją, że właśnie tego wymagały organizacje Stanforda i LGBTQ - umiejętność podejmowania ryzyka i dokonywania dużych zmian.

Zalecana: