U2 Set To Ruin 2009 z pięcioma wersjami ich nowego albumu

Wideo: U2 Set To Ruin 2009 z pięcioma wersjami ich nowego albumu

Wideo: U2 Set To Ruin 2009 z pięcioma wersjami ich nowego albumu
Wideo: Чёрная Пятница 2024, Kwiecień
U2 Set To Ruin 2009 z pięcioma wersjami ich nowego albumu
U2 Set To Ruin 2009 z pięcioma wersjami ich nowego albumu
Anonim
Image
Image

Po obejściu kilku rzeczy, takich jak próba zakończenia całego światowego zła i odkrycia, gdzie mieszka Boogieman, Bono powrócił do swojej 50-sypialniowej rezydencji, aby skoncentrować się na tworzeniu kolejnego albumu U2.

Bono i pozostali członkowie U2 grożą uwolnieniem Bez linii na horyzoncie od jakiegoś czasu i wreszcie dostarczyli bombę z 19 marca 2009 roku. Czy jedno nowe wydanie jest wystarczająco złe? Nie, Bono musi być ekstrawaganckim cioto i wypuścić pięć krwawych razy.

Oczywiście nie jest to posunięcie mające na celu wypełnienie kieszeni paskami wystarczającą ilością gotówki, aby cieszyć się z dożywotniego zaopatrzenia w ziemniaki i Guinnessa. Nie, z pewnością wydanie tego samego produktu pięć razy jest świętem wszystkich rzeczy U2 i testem, aby zobaczyć, kto właściwie kupuje te same bzdury raz za razem. Pomyśl o tym jako o inteligencji, bez konieczności sprawdzania, który zabawny kształt łączy wzór.

Kiedy ludzie albo ściągną to nielegalnie, albo zgarną trochę gotówki na standardową wersję CD, co będzie specjalnego w nowym albumie Bez linii na horyzoncie? Mamy kilka sugestii, co chcielibyśmy zobaczyć na tym albumie. Wiesz, po prostu Bono i reszta jego wesołej grupy rockmanów mogą znikać dalej w ich własnych dupach, gdy radują się razem, przesuwając granice opakowania albumu i zbędne dodatkowe dodatki.

Za? 20 dodatkowych, wywiad z twórcą zespołu Larry Mullen, Jr. Miło byłoby usłyszeć, co myśli. Jak wszyscy wiemy, Bono po prostu przejmuje wszystkie konwersacje i imiona swoich kolegów, takich jak papież i Bili Clinton.

Dla? 40 dodatkowych, replikę magicznych okularów Bono. Być może będziemy w stanie powiedzieć, czy czerpią z niego moc i sprawiają, że zachowuje się jak kretyn, którego znamy i kochamy.

Za? 100 dodatkowych, używany kapelusz od Krawędź.

Choć wiemy, że z głupimi fanami U2 prześladują ich głupio, wydaje się, że ich wytwórnia nie widzi takich rzeczy jak my. Jako NME raporty, dodatkowe trzy wersje nie przypominają naszych:

Wersja digi-pack oferuje pełny album wraz z 36-stronicową książeczką, złożonym plakatem i filmem do pobrania autorstwa Corbijna z muzyką U2. Wersja magazynowa albumu zawiera 60-stronicową okładkę w stylu czasopisma, wraz z filmem Corbijn do pobrania. Najbardziej przesadną z pięciu wersji jest zestaw pudełkowy, który zawiera 60-stronicową książkę w twardej oprawie, drugi plakat i wersję DVD filmu Corbijna.?

Och, wow! Plakat! Coś, co wydrukowano na papierze! Przez wiele godzin możemy wpatrywać się w obraz krwawego U2. Kto by pomyślał, że zespół kiedykolwiek pomyśli o wydaniu zdjęć siebie w nastrojowo wyglądających pozach, gdy stoją na tle plaży, kawiarni lub płonącego samochodu?

I U2 czasopismo? Drżymy, żeby pomyśleć, jakie bzdury wykorzystają do wypełnienia 60 stron. Być może mnóstwo zdjęć ich twarzy z napisem "Jesteśmy genialni" "Poczuj miłość" i "Nie jedz irlandzkiej wieprzowiny".

Niezależnie od przypadku, przynajmniej znamy jeden album, który nie znajdzie się na naszej liście najlepszych 2009. Gdybyśmy chcieli posłuchać starszego pokolenia bełkoczącego o nieistotnych sprawach, sprawdzilibyśmy dom starego ludu. Przynajmniej tam mogą mieć fajne historie o wojnie i innych rzeczach.

Zalecana: