Recenzja telewizyjna: Lily Allen & Friends - BBC 3, 12/2

Wideo: Recenzja telewizyjna: Lily Allen & Friends - BBC 3, 12/2

Wideo: Recenzja telewizyjna: Lily Allen & Friends - BBC 3, 12/2
Wideo: Zaraah Gets A Good Set Of Scores - Dancing On Ice 2024, Kwiecień
Recenzja telewizyjna: Lily Allen & Friends - BBC 3, 12/2
Recenzja telewizyjna: Lily Allen & Friends - BBC 3, 12/2
Anonim
Image
Image

"Nie wiem, co jest bardziej chore, zwierzęta uprawiają seks, a ty klaskanie."

Tylko Lily Allen a jej przyjaciele z BBC mogliby wydać taki okrzyk Kuba Gooding Jr. Jej bez smaku próba nowego czatu może być najlepiej opisana jako "magazyn" Heat z niewielką mieszanką Graham Norton-piękny udział publiczności. Bolesne było siedzenie w nowym pojeździe Allena, bolesnym jak papier.

Interakcja z jej publicznością wydawała się jedynie przemijającym sentymentem. Nastąpiło wiele niezręcznych wymian z tłumem Romford. Ci, którzy mieli szczęście, że zostali wybrani, zostali nagrodzeni miejscem na TFI piątekpasek stylu rzadko widziany ponownie. Cel baru ucieka nam, choć prawdopodobnie wymyka się on od producentów poza swoją funkcją jako długopis do banału.

Pierwszym gościem Lily był David Mitchell, który został zmuszony do siedzenia w hybrydzie pół filiżanki herbaty / pół łóżku. Zadane pytania były w większości bezsensowne, a dowcipne i wymowne odpowiedzi Mitchella służyły jedynie zilustrowaniu olbrzymiej luki między ich poziomami talentu.

Lubić Parkinson, Wogani inne wspaniałe przed nią wywiady, Allen ma swój odrębny styl. Kiedy dwaj pierwsi zdecydowali się na dobrze zbadane, sondujące pytania, Allen zdecydował się na "Newsround "styl reportera paczek". Próba Allena, by zauroczyć się widzem, chichocząc z przerwami w odpowiedziach gości, jak 10-latek w telewizji po raz pierwszy, nie była niczym więcej niż irytującym.

Lily Allen i przyjaciele jest jednym z wielu desperackich ofert od twórców telewizyjnych, aby odzyskać nastolatka z Internetu, telefonów komórkowych i gier. Ustanawia telewizję 2.0 zaprojektowaną w taki sposób, aby zachęcić widza do udziału w treści programu, podobnie jak Web 2.0 dla stron internetowych. Pod tym względem może to być trendsetter, choć w dużej mierze czerpie z ponurego i prawie zapomnianego świata telewizji publicznej.

Jedną z nielicznych łask oszczędnościowych takiego formatu była retoryka niepodległościowa i anty-establishmentowa, która uczyniła ją nieco radykalną. jednak Lily Allen i przyjaciele czuje się zbyt wymuszony, a pomysł zainspirowany przez MySpace (News International), realizowany przez BBC i firmę produkcyjną odpowiedzialną za klejnoty, takie jak The Wright Stuff i Umów się z moją mamąnie jest to wszystko anarchiczne.

Mając więcej sztuczek i nowości niż treści, nie potrzebujemy więcej dowodów na to, że Allen powinien trzymać się swojej kariery muzycznej, a szefowie telewizorów powinni przestać się nudzić, aby odzyskać utracony rynek.

[opowiadanie Keitha Emmersona]

Zalecana: