The Libertines nie byli po prostu "Drug Taking Idiots" - Byli również Tunplone Simpletons, jak również

Wideo: The Libertines nie byli po prostu "Drug Taking Idiots" - Byli również Tunplone Simpletons, jak również

Wideo: The Libertines nie byli po prostu
Wideo: Napisy Polskie Susan Boyle - Britain's Got Talent [Polski] - YouTube 2024, Kwiecień
The Libertines nie byli po prostu "Drug Taking Idiots" - Byli również Tunplone Simpletons, jak również
The Libertines nie byli po prostu "Drug Taking Idiots" - Byli również Tunplone Simpletons, jak również
Anonim
Image
Image

Facet, który był perkusistą w The Libertines (nikt nie dba o jego imię) ma nadzieję, że nowy film Libertines zatytułowany There Are No Innocent Bystanders pozwoli ludziom zobaczyć zespół w innym świetle.

Oczywiście, każda osoba o dobrych umysłach dowie się, kiedy projekcje będą dotyczyć tego filmu i wyświadczy nam ogromną przysługę, a także wypali ekrany i wszystkich, którzy zdecydowali się obejrzeć ten dokument z największymi na świecie syfilitycznymi nincompoopami.

Jeśli jest coś gorszego niż Pete Doherty & Co, to okropni, okropni, okropni fani.

Perkusista Libertines - Ringo czy coś takiego - powiedział:

"To trochę list miłosny dla fanów, ale mam nadzieję, że ludzie lepiej zrozumieją, co to znaczy być libertyną i dynamiką naszej grupy. Kiedy mówisz "Libertine", wielu ludzi od razu myśli o Pete Doherty, o narkotykach i Kate Moss zamiast myśleć o muzyce i o koleżeństwie między nami a fanami."

"Największym błędnym przekonaniem jest to, że wszyscy jesteśmy garstką scally narkotykowych idiotów, którzy są bez talentu i nie mają prawdziwej miłości do muzyki."

Aw, Ringo! To nieprawda! Największym błędem było to, że ludzie chcieli, aby Libertynowie NIE umierają w okropnym ogniu.

Faktem jest, że The Libertines byli rozpaczliwie beżową, słabo zarysowaną bandą bezcielesnych bachorów, których towarzyszyli pleśniejący fani z rolkami, gnijącymi zębami, tatuażami z stylu życia, fikcyjno-samobójczymi hipsterizmami i, oczywiście, kolekcją naprawdę strasznych tatuaży Libertinów, które sami zapłacili, aby wyglądać jak osoba, która rzeczywiście spotkała się z zespołem i stała się "markową" postacią guerilla z dorsza.

Tak czy siak, absolutnie każdy powinien zaangażować się w tę tandetną wymówkę dla zespołu, umrzeć, nikt nie będzie miał nic przeciwko.

Nie. Szczerze. Nie żartujemy teraz.

Zalecana: