Scarlett Johansson zdaje sobie sprawę, że aktorzy nie ratują życia

Scarlett Johansson zdaje sobie sprawę, że aktorzy nie ratują życia
Scarlett Johansson zdaje sobie sprawę, że aktorzy nie ratują życia
Anonim

Scarlett Johansson nie nienawidzi aktorstwa, po prostu rozumie, że nie leczy raka, nie buduje mostu ani nie robi niczego, co mogłoby się zdarzyć w jakikolwiek sposób.

'Jako aktorzy robimy filmy, nie ratujemy życia powiedziała do Niemiec Financial Times 'w rzeczywistości nie jest to takie ważne.'

Coś, co wszyscy naprawdę znaliśmy, ale dzięki szczerości Scarlett dostajemy ją prosto z ust konia.

'Nie jestem też dumny z moich filmów. To nigdy nie było kryterium.'

Zamiast tego wybiera swoje role na podstawie tego, ile osób może rzeczywiście pójść i zobaczyć film.

Żadnego elitarnego kucyka dla Scarlett (Utracony sens po tłumaczeniu wliczone w cenę), nie obchodzi ją, ilu uczniów przydzieliło jej w następnym semestrze wykład "Nowa fala i semiotyka".

'Zdecydowanie chcę być w filmie Tima Burtona. To na samym szczycie mojej listy. ona dodała.

Świetnie, nie mamy z tym problemu. Tworzy doskonałe filmy, dociera do ogromnej publiczności i nie zawsze dostarcza wszystkiego, czego oczekujesz.

Po wpadnięciu Wyspa - hałaśliwym hitem, którego wszyscy powinniśmy nienawidzić, ale prawdopodobnie okaże się wesołym, dobrym świszczącym oddechem - sprawienie, że ruch Burtona może być przyjemną zmianą tempa dla Johanssona.

Ma też plany wyreżyserowania jednego dnia, który, jak przyznajemy, jest czymś, na co nie jesteśmy tak podekscytowani, ale nadal; przynajmniej ona jest całkowicie entuzjastyczny.

'Zrobiłbym nawet reklamę, gdybym musiał, gdyby to oznaczało, że mógłbym kierować choć raz. O ile nie chodziło o tampony czy coś wstydliwego.'

Dość entuzjastyczny. Scarlett Johansson jest dość entuzjastycznie nastawieni do reżyserii.

Ale miła dziewczyna.

[opowiadanie Chris Laverty]

Zalecana: