Prostytutka Mistrzyni Zmarłego Miliardera traci apelację o część swojej fortuny

Prostytutka Mistrzyni Zmarłego Miliardera traci apelację o część swojej fortuny
Prostytutka Mistrzyni Zmarłego Miliardera traci apelację o część swojej fortuny
Anonim

Jeśli chciała go za pieniądze, przegrała. Były Penthouse Pet i prostytutka Madison Ashton oficjalnie straciła apelację, aby zostać wypłaconym z majątku jej byłego miliardera Richarda Pratta. Ashton i Pratt mieli związek, który, jak twierdzi, była czymś więcej niż tylko prostytutką, która widziała klienta. Przyznaje, że ich związek nie był "tradycyjny", ale był wystarczająco bliski, aby uzasadnić jakąś uwagę. Według Ashtona, tekturowy impresario obiecał jej miliony dolarów, oprócz opieki nad nią przed śmiercią w 2009 roku, w wieku 74 lat. Niestety dla pani Ashton, australijski sąd zdecydował, że nie ma szczęścia.

Ashton przyznała, że pracuje w branży seksu od 13 roku życia. W 2003 r. Podpisała z Pratt umowę o współpracy, aby zrezygnować z najstarszego zawodu na świecie. Ashton zgodziła się z niego zrezygnować, ale wciąż mówi o tym zawodzie. Kiedy Pratt i Ashton po raz pierwszy się spotkali, miał 68 lat. Pratt był żonaty, a ojciec czworga dzieci.

Pratt był prezesem Visy, publicznej firmy opakowaniowej. Pan Pratt był także prezesem klubu Carlton Football. Jego wartość netto osiągnęła wartość 5 miliardów dolarów AUD, czyli 3,9 miliarda USD. W trakcie swojego życia Pratt był słynnym uczestnikiem innej publicznej sprawy sądowej przeciwko innej kochance, z którą miał córkę.

Chociaż Ashton była udaną prostytutką, uznała, że pieniądze z Prattem są lepsze. Pratt i Madison prowadzili bogaty styl życia, który obejmował wiele apartamentów, prywatne odrzutowce, wystawne wakacje i wiele innych.

Robert Prezioso / Getty Images
Robert Prezioso / Getty Images

Jeśli wierzy pani Ashton, mówi, że Pratt obiecał zapłacić jej 500 tysięcy dolarów rocznie po swojej śmierci. Miał także założyć fundusz powierniczy o wartości 5 milionów dolarów dla niej i jej dwójki dzieci z innego związku. Obiecał także, że kupi jej nowy dom w Sydney, lub zapłaci nawet 36 000 dolarów rocznie za czynsz i kolejne 30 000 dolarów za swoje wydatki na podróż.

Sędzia Sądu Najwyższego stwierdził, że Ashton otrzymywał łącznie 150 000 USD za "wypłaty za zakończenie" po rozwiązaniu dwuletniego związku. W 2005 roku przyjęła ofertę e-mail wysłaną przez współpracownika Pratta, która zaoferowała jej 100 000 $, oraz samochód, który usunął wszystkie roszczenia przeciwko miliarderowi. Po śmierci pana Pratta, pozwała jego majątek za 10 milionów dolarów. Wszystko, co robiła, to wykupienie dla siebie legalnego rachunku w wysokości miliona dolarów. Postanowiła odwołać się od tej decyzji do Sądu Najwyższego NSW.

Pani Ashton naciskała, by uznać obietnice Pratta za prawnie wiążącą umowę i zignorować dokument z 2009 r., Który uwolnił go od odpowiedzialności finansowej. Sąd Apelacyjny nie tylko odrzucił jej prośby, ponieważ otrzymała od Pratta znaczące prezenty, ale także, że nic nie wskazywało na to, że uniemożliwiono jej powrót do pracy w charakterze eskorty!

Chociaż żona Pratta, Jeanne, nie miała wiele do powiedzenia publicznie na temat tej próby, Ashton nie jest tak łagodny. Stwierdziła, że ma " zawsze miał szczególny wpływ na ludzi, energię erotyczną, którą trudno było nosić na młodych ramionach."Jeśli naprawdę cieszyła się z bycia prostytutką, sądy miały rację i może do niej wrócić.Jeśli jest tylko poszukiwaczem złota, jest tam mnóstwo bogatych starych ludzi, którzy ją znajdą, czy ktoś poza nią rzeczywiście uważa, że zasługuje pieniądze?

Zalecana: