Przegląd filmów: Transformers: Dark Of The Moon (lub, poszliśmy oglądać Transformers 3 i rzeczy poszły Kaboom!)

Przegląd filmów: Transformers: Dark Of The Moon (lub, poszliśmy oglądać Transformers 3 i rzeczy poszły Kaboom!)
Przegląd filmów: Transformers: Dark Of The Moon (lub, poszliśmy oglądać Transformers 3 i rzeczy poszły Kaboom!)
Anonim
Image
Image

Prawo pozwala przerwać ściganie, Transformers: Dark of the Moon ma scenariusz bzdury, a aktorstwo jest, z braku lepszego słowa, gównem. Przepraszam Michaelu, ale z nami, poniewaz wyszedłeś dobrze w końcu?

Wciąż ma w sobie tych cholernych rodziców, jest wściekły na złośliwe stereotypy rasowe, irytujące, gówniane roboty, które robią tylko kiepskie żarty, odniesienia do penisa i Patrick Dempsey. Zaufaj nam - lista jest długa!

Szczerze mówiąc, trudno zrozumieć, dlaczego scenarzysta Ehren Kruger wciąż pracuje nad Transformers, który niestety tak nieudolnie radzi sobie z ostatnim filmem. Co gorsza, pomimo pozbycia się Megan Fox, reżyser Michael Bay najwyraźniej wybrał kolejną hottie o zerowych umiejętnościach aktorskich w postaci Rosie Huntington-Whitley, która wydaje się spędzać więcej czasu dąsając się i wyglądając na martwą dla świata, niż faktycznie przyczyniając się do krwawy film. Dla reżysera z taką umiejętnością tworzenia wizualnych uczt dla oczu, z pewnością nie zna się na fabule filmu … ale to genialny film, prawda?

Widzisz, to jest Michael Bay. Z samej swojej definicji jest z natury głupi, mizoginiczny i nikczemny. Robi to od lat i gramy od samego początku, gdy pojawili się Bad Boys. Szczerze mówiąc, po wszystkich hype'ach, zdjęciach, zwiastunach i artykułach fabularnych przed wypuszczeniem Transformersa można by pomyśleć, że tylko jedna osoba mogła pochłonąć fakt, że zamierza zrobić to samo, co zawsze robi.

Jednak nawet teraz krytycy już się zastanawiają nad transformatorami za nie dostarczenie czegoś, co wszyscy powinniśmy dobrze znać do tej pory, że Bay nie może dostarczyć, nie mówiąc już o tym, że głównymi bohaterami są roboty z laserowymi działami na broń.

Więc tylko raz, powiedzmy, że robimy skrypty, działamy i rozwijamy rozwój postaci, bo jeśli to jest twoja rzecz, to odwal się i idź wynająć film Jamesa MacAvoya.

Transformers: Dark of the Moon to kino spektaklowe w najlepszym wydaniu. Nie masz zamiaru siedzieć i uważać, masz zamiar odłożyć banalność na bok i pozwolić, by ogarnęła cię zwykła śmieszność chaosu i rzezi.

Oczywiście, jak już wspomnieliśmy, scenariusz jest bzdurą, ale trzeba przyznać, że ma on również swoje plusy, a śmiech publiczności jest o wiele większy niż osobistych jęków.

Podobnie filmowi udało się wprowadzić więcej postaci Transformera niż kiedykolwiek wcześniej i dobrze je opisać, gdzie inne przeboje zawiodły na pozór nieudane (patrz Spiderman 3, Iron Man 2, et al.). Jeśli, jak wielu by ci uwierzyło, to będzie ostatni film z serii, to z pewnością jest świetny sposób na zakończenie trylogii i, jak zawsze, z zapierającymi dech w piersiach scenami akcji.

Ci, którzy zastanawiają się, czy zdecydować się na korzystanie z 3D zdecydowanie powinni. W przeciwieństwie do smutnych sztuczek z Piratów z Karaibów czy Alicji w Krainie Czarów, Transformers zamiast korzystać z technologii 3D, dostarcza więcej wciągającego efektu warstwowego (nie ma tu głupich mieczy czy szczupaków).

Dodatkowo, jeśli nic z tego nie ma sensu, po prostu przestań być cheapskate i zapłać dodatkowe kilka funtów, a podziękujesz nam później, ponieważ jest to jeden z nielicznych momentów, w których popieramy gotówkę, czyli kino 3D.

Film nie jest doskonały i każdy, kto oczekuje, że będzie mógł równie dobrze, będzie nosił hak. Transformatory miały być większe, odważniejsze i bardziej wybuchowe od swoich poprzedników, i osiągnęły to w łopatach … ale jeśli nie możesz przegapić faktu, że Michael Bay jest gawędziarzem, to równie dobrze możesz nie kupić biletu na pierwszym miejscu.

Głupi. Wściekły. Wszystko idzie hukiem. As.

Recenzja ta była postem gościa Jamesa Wrighta, który po obejrzeniu Transformers 3 postanowił zaszczepić metalowe dodatki o swojej osobie, próbując wyglądać jak Rodimus Prime. Obecnie uważa się go za "stabilnego" na toksycznym oddziale zatrucia i przyjmuje winogrona i bongo.

lub dołącz do naszej grupy na Facebooku lub KUP JEDNEJ Z NASZYCH GŁUPI T-SHIRT!

Zalecana: