Jay-Z rozdaje miliony, nie mając "4:44" na Spotify

Jay-Z rozdaje miliony, nie mając "4:44" na Spotify
Jay-Z rozdaje miliony, nie mając "4:44" na Spotify
Anonim

Wszyscy wiemy, że Jay-Z nie jest biznesmenem, ale biznesem, człowiekiem, ale mimo to ma co najmniej jedną firmę, którą chciałby odnieść sukces: usługa premium streaming, którą pomógł znaleźć, TIDAL. Bardzo poważnie podchodzi do TIDAL, że nie tylko ściągnął większość swoich katalogów z konkurencyjnych usług streamingowych, ale także wydał swój najnowszy album 4:44 jako wyłączny TIDAL na kilka tygodni przed jego ogólnym wydaniem. Nawet jeśli ma to sens tylko dla artysty w pozycji Jaya, aby umieścić jego pracę na TIDAL i tylko w początkowym wydaniu TIDAL, Billboard artykuł przedstawia w perspektywie to, ile zimno, twardej gotówki oddaje, nie wystawiając swoich produktów na Spotify.

Według więcej niż jednej osoby z branży, Jay-Z zostawia tyle, ile milion dolarów za TYGODNIA, nie umieszczając swojego najnowszego albumu na Spotify, co jest standardową praktyką branżową. Według ich obliczeń "w oparciu o analizę prawdopodobnych wypłat dla innych wybitnych artystów w pierwszych tygodniach po wydaniu nowego albumu" Jay's 4:44 mógł zarobić raperowi porównywalne tantiemy z tym, co Drake dostał na swój album Widoki ostatni rok.

Ari Perilstein / Getty Images
Ari Perilstein / Getty Images

Istnieje wiele sposobów podejścia do hipotetycznego scenariusza, takiego jak ten, przy innej ocenie szacunkowej 4:44 bliższa 250 000 $ tygodniowo. Wszystko zależy od skomplikowanego modelu Spotify do określania płatności dla artystów, które może się różnić w zależności od wielu czynników, w tym od tego, ilu użytkowników Spotify Premium porównuje z darmowymi użytkownikami, którzy słuchają albumu, a także od tego, gdzie słuchają muzyki. W przeciwieństwie do serwisów takich jak TIDAL i Apple Music, Spotify oferuje bezpłatną usługę, która mniej płaci artyście za utwór. Średnia mieszana stawka za sztukę wynosi około 0,044 centa za sztukę, podczas gdy Apple Music ma podobno prawie dwa razy tyle, co 0,08 centa za sztukę. To była ta bezpłatna wersja Spotify, że Jay prawdopodobnie protestował swoją decyzją, by wycofać swoją muzykę z serwisu, według analityka branży muzycznej MIDiA Research, Zacha Fullera:

"Postanowiłby sformułować to jako potencjalnie mówiąc, że cała muzyka powinna być opłacona i pozycjonowanie jego uwolnienia w stosunku do wolnego poziomu Spotify. To, czy ten argument się powtarza, zależy od tego, z kim rozmawiasz. Możesz pochwalić Spotify za zainicjowanie tej publiczności, która wcześniej pobieraj nielegalnie muzykę."

Wyciągając swoją pracę z Spotify, Jay-Z pośrednio zachęca i / lub zmusza wielu swoich fanów do zapłacenia za muzykę, którą chcą usłyszeć, albo kupując albumy tradycyjnie, albo subskrybując płatne, całkowicie wolne od reklam serwis muzyczny jak TIDAL.

Niezależnie od tego, ile pieniędzy Jay-Z będzie musiał wydać, mając swoje rzeczy na Spotify, jest to lekcja, na którą może sobie pozwolić, a przy fortunie wynoszącej 900 milionów dolarów na jego nazwisko nawet milion dolarów tygodniowo to niemal nieistotna cena płacić.

Zalecana: