Hitler zdecydowanie żył w Argentynie, dopóki nie był naprawdę stary

Wideo: Hitler zdecydowanie żył w Argentynie, dopóki nie był naprawdę stary

Wideo: Hitler zdecydowanie żył w Argentynie, dopóki nie był naprawdę stary
Wideo: Top 10 Naughtiest Holly Willoughby Moments 2024, Marsz
Hitler zdecydowanie żył w Argentynie, dopóki nie był naprawdę stary
Hitler zdecydowanie żył w Argentynie, dopóki nie był naprawdę stary
Anonim
Image
Image

W an EKSKLUZYWNYSkradziona historia z prawdziwej gazety "Tabloid", wygląda na to, że wszystko, co wiesz o Hitlerze, było złe. Poza nienawistnymi Żydami. Niezmiennie dostałeś tę odrobinę absolutnie na miejscu.

Mówimy o innej rzeczy. Rzecz w tym, że zginął podczas całej tej drugiej wojny światowej.

Wygląda na to, że Hitler uciekł do Argentyny i przeżył wesołe życie na starość, co oznacza, że prawdopodobnie poznał Maradonę i zobaczył Evitę. Czy wiesz, która gazeta mogła napisać tę historię?

Facet, którego nazywał Jorge Priebke, wspomina słoneczniki i myśli - szczęśliwe myśli o najbardziej złych członkach Trzeciej Rzeszy. Jorge wskazał na rzeczy i powiedział do The Sun:

- To hotel Campana, gdzie dr Mengele przebywał przez jakiś czas. Eichmann też tu przeszedł. Pracowałem z nim przez rok w fabryce Mercedesa Benz w Buenos Aires, ale nigdy nie spotkałem go tutaj w Bariloche. "Był bardzo cichy."

Hotel, w latach po drugiej wojnie światowej, był ucieczką dla nazistowskich zbrodniarzy wojennych. Oczywiście wszyscy interesują się tylko "Fuhrerem", a teraz twierdzi się, że Adolf wykończył go z berlińskiego bunkra i żył w dziczy Patagonii swoim piniowym, samotnym jądrem.

W rzeczywistości niektórzy twierdzą, że Hitler i żona Eva Braun mieli dwie córki, które jeszcze żyły jakieś dziesięć lat temu i że Hitler i Braun uciekli z bunkra w tajnym tunelu i zostali zastąpieni przez dublerzy, którzy popełnili samobójstwo.

Teoria mówi, że Hitler rzeczywiście spędził lata po II wojnie światowej, planując powstanie Czwartej Rzeszy, zanim zgasił wieko w wieku 73 lat w 1962 roku.

Słońce wysłało nawet mężczyznę o nazwisku Oliver Harvey, który stał przed domem i wyglądał poważnie.

Idziemy do Ernesto Martineza, który robi zdjęcia mijającym turystom ze swoim ulubionym psem Bernardynem Amancay. On mówi:

"Oczywiście wiedzieliśmy, że mamy tu byłych nazistów … [ale]? Hitlera w Patagonii? To kompletnie niedorzeczne."

Nie ma też absolutnie żadnych dowodów naukowych ani anegdotycznych na to, że Hitler jest w Argentynie, ale przynajmniej Słońce wydrukowało na swoich stronach naprawdę piękne zdjęcie Adolfa Hitlera, czego wszyscy chcemy w niedzielę rano, co?

Zalecana: