Przypadek o Harrym Potterze: JK Rowling wychodzi z hukiem

Wideo: Przypadek o Harrym Potterze: JK Rowling wychodzi z hukiem

Wideo: Przypadek o Harrym Potterze: JK Rowling wychodzi z hukiem
Wideo: What JK Rowling said about the first Harry Potter book - BBC News - YouTube 2024, Kwiecień
Przypadek o Harrym Potterze: JK Rowling wychodzi z hukiem
Przypadek o Harrym Potterze: JK Rowling wychodzi z hukiem
Anonim
Image
Image

Orzeczenie o prawach autorskich pomiędzy JK Rowling a Leksykon Harry'ego Pottera zakończył się wczoraj, ale nie myśl, że możesz wrócić do tego, by więcej o tym nie mówić.

Jak pamiętacie, JK Rowling twierdzi, że Leksykon Harry'ego Pottera niesprawiedliwie i nielegalnie plagiatują powieści o Harrym Potterze, a twórcy Leksykon Harry'ego Pottera po prostu twierdzą, że to nic więcej niż książka referencyjna. A teraz sprawa się zakończyła.

Jednak nie będziemy wiedzieć, czy JK Rowling lub Leksykon Harry'ego Pottera autor Steven Vander Ark jeszcze wygra, ponieważ sędzia musi odejść i pomyśleć o tym. I nie zrobi tego, dopóki zarówno JK Rowling, jak i Steven Vander Ark nie przedłożą mu streszczenia swoich argumentów. Po prostu zgadujemy, ale zakładamy, że suma Vander Ark będzie identyczna z wersją Rowling, ale z kilkoma zmienionymi słowami i tańszą grafiką.

Jest szansa na powództwo o naruszenie praw autorskich między autorem książek o Harrym Potterze JK Rowling a twórcami Leksykon Harry'ego Pottera trzymał cię na krawędzi siedzenia, zakładając, że naprawdę nie masz nic lepszego do roboty, niż zajmować się drobną sprzeczką prawną między obscenicznie bogatą kobietą a twórcami tandetnej książki gotówkowej, której nawet nie znałeś istniało inaczej. Jeśli to ty, to zastanów się nad Super Bowl.

Tak więc, aby szybko przyspieszyć, oto co się stało. David Vander Ark prowadził stronę fanowską Harry'ego Pottera, którą JK Rowling przyznała jednokrotnie. Potem były plany przekształcenia strony w książkę, której JK Rowling nie lubiła, ponieważ pisała podobną książkę o Harrym Potterze i myślała, że książka Vander Ark przybrałaby na sile. JK Rowling pozwała Davida Vander Ark, aby zaprzestać publikacji Leksykon Harry'ego Pottera, mówiąc, że to była kradzież. I tu właśnie jesteśmy dzisiaj.

Cóż prawie. Wczoraj był ostatni dzień rozprawy sądowej w Nowym Jorku, a JK Rowling ponownie stanęła na stoisku, by gniewnie oznajmić, że została zdyskredytowana, ponieważ New York Daily News raporty:

Autorka JK Rowling Wednesday zniszczyła geekę, bibliotekarkę, która próbuje wydać encyklopedię o Harrym Potterze jako literackim złodziejem, który zerwał jej powieści. "Jeśli mogę tak powiedzieć, nie będąc aroganckim czy próżnym", powiedziała Rowling, "Myślę, że są tam zabawne rzeczy, a ja je napisałem." Tym razem Rowling, ubrana w śnieżnobiałą marynarkę, była bardziej świadoma, odwracając się od swojego prawnika, aby porozmawiać bezpośrednio z Pattersonem, gdy namawiała go do obrony autorów takich jak ona przed plagiatorami. "Nie latałem tutaj, bo myślałem, że stracę trochę sprzedaży" - powiedziała Rowling. "Jeśli ta książka może zostać opublikowana, otwierają się śluzy … Widzę to jako niezwykle ważny przypadek. Czy jesteśmy lub nie jesteśmy właścicielami naszej własnej pracy?"

JK Rowling ma rację. Jeśli przegra tę sprawę, wszyscy internetowcy będą mogli tworzyć własne podręczniki - nie tylko o Harrym Potterze, ale także o bzdurach, niewytłumaczalnie popularnej serii książek dla dzieci. To może być dzisiaj Harry Potter, ale jutro będzie Clifford The Big Red Dog. Czy tego chcesz na swoim sumieniu? Czy to jest?

W każdym razie, nikt nie będzie wiedział, kto jest na szczycie tej sprawy przez jakiś czas, ponieważ sędzia zażądał, aby zarówno JK Rowling, jak i Steven Vander Ark przedstawili pisemne podsumowania swoich argumentów, aby mógł je przeczytać, zanim dojdzie do wniosku. A jeśli książki o Harrym Potterze są czymś, do czego można przejść, podsumowanie JK Rowling będzie miało około czterech miliardów stron i będzie zawierać około 18 bezsensownych meczów Quidditcha. Więc nie oczekuj wyniku przez chwilę.

Czytaj więcej:

Leksykon "Harry'ego Pottera" staje się bardziej wiarygodny - New York Daily News

Zalecana: