Złoto sprawia, że rynek towarów świeci dla inwestorów miliarderów

Złoto sprawia, że rynek towarów świeci dla inwestorów miliarderów
Złoto sprawia, że rynek towarów świeci dla inwestorów miliarderów
Anonim

W związku z walką o surowce energetyczne i towary konsumpcyjne, rynek towarów cennych metali, zwłaszcza złota, świeci. Światowi producenci złota odnotowali w tym roku podwojenie cen akcji w związku z tańszą technologią wydobywczą, inwestowaniem w zwyżkę i rządami, które nie są nastawione na ryzyko.

W piątek cena złota wzrosła o 0,2% do 1 278,60 USD na giełdzie New York Mercantile Exchange. Chociaż cena złota spadła w maju, zaległe udziały dwóch popularnych funduszy ETF, które śledzą akcje wydobywcze złota, GDX (NYSE Arca: GDX) i GDXJ (NYSE Arca: GDXJ) wzrosły w ubiegłym miesiącu o 11 procent, co oznacza, że więcej pieniądze wspierają towar. Według Thomson Reuters, ETFy metali szlachetnych odnotowały swój czwarty z kolei tydzień napływów w tygodniu kończącym się 25 maja 2016 r.

MICHAL CIZEK / AFP / Getty Images
MICHAL CIZEK / AFP / Getty Images

Inteligentniejsza branża napędza wzrost cen złota. Ilość pieniędzy, które firmy produkujące złoto wydają na wyprodukowanie uncji tego szlachetnego metalu spadła o około 34 procent od 2012 roku, donosi Bloomberg. Barrick Gold twierdzi nawet, że całkowite koszty utrzymania wynoszą od 760 do 810 USD za uncję - najniższy koszt produkcji w branży wydobywczej. Ta wiadomość przemawia do długoterminowych inwestorów miliarderów.

George Soros, inwestor fundujący miliarder, wprowadził kilka bessowych zakładów na Barrick Gold i towary z metali szlachetnych. Zdjęcia firmy Soros Fund Management pokazują, że inwestor nabył ponad 19 milionów akcji Barrick Gold w pierwszym kwartale 2016 r., Co daje Funduszowi 1,7% udziałów w spółce. Akcje te miały wartość 264 miliony USD na koniec marca i obecnie wynoszą ponad 372 milionów USD. Kupił także milionowy udział w Silver Wheaton.

W lutym kanadyjski miliarder Frank Giustra kupił także 10 milionów akcji - blisko 13 procent - Sandspring Resources. Kanadyjska firma zajmująca się poszukiwaniem zasobów rozwija się w Gujanie, w Ameryce Południowej, jako ważna złota perspektywa. W ciągu ostatniego roku jego zapasy stały się "ogromną siłą napędową" na rynku i przewyższyły indeks Standard & Poor's 500 o 5,58%.

Duże zainteresowanie złotem ma nawet Marc Faber, autor raportu Gloom, Boom i Doom, podekscytowany. W ubiegłym tygodniu słynny downbeat zaskoczył wielu, gdy zaoferował optymistyczną opinię na temat rynku złota, mówiąc, że ma "znaczący potencjał wzrostu w 2016 roku".

Z pozoru nie ma żadnych ograniczeń. Według ekonomisty z Harvardu, Kennetha Rogoffa, nie ma górnego limitu ceny złota, co czyni go "zasobem o wyjątkowo niskim ryzyku", a średnie realne dochody są porównywalne z długiem bardzo krótkookresowym. Zasugerował, że wschodzące gospodarki przesuwają rezerwy dolara amerykańskiego na złoto.

Rosja i Chiny właśnie to robią. Moskwa potroiła swoje zasoby złota w latach 2005-2015, a chińscy inwestorzy kupili prawie 1000 ton złota jako atut bezpiecznego raju.

Jedynym miejscem, w którym złoto nie ma popytu, są Indie. Powołując się na osobę zaznajomioną z danymi Ministerstwa Finansów Indii, Bloomberg donosi, że import złota w Indiach w maju wyniósł zaledwie 31 ton metrycznych, co oznacza spadek o 51 procent w porównaniu z zeszłym rokiem. Członek Stowarzyszenia Jubilerów Mumbai na Bazarze Zaveri zauważył: "teraz nie ma prawie żadnego popytu".

Ale OilPrice.com uważa, że kupcy z Indii w końcu powrócą na rynek, kiedy zdadzą sobie sprawę, że ceny złota w najbliższym czasie nie stracą blasku. Być może kupujący w Indiach powinni po prostu mieć oko na kolejne ruchy Sorosa i Giustry.

Zalecana: