Jak zniszczyć rodzinną firmę liczącą 1400 lat

Wideo: Jak zniszczyć rodzinną firmę liczącą 1400 lat

Wideo: Jak zniszczyć rodzinną firmę liczącą 1400 lat
Wideo: L'histoire de la civilisation égyptienne | L'Égypte antique - YouTube 2024, Kwiecień
Jak zniszczyć rodzinną firmę liczącą 1400 lat
Jak zniszczyć rodzinną firmę liczącą 1400 lat
Anonim

W świecie korporacyjnym nic nie jest bardziej żenujące niż bycie CEO, który prowadzi firmę w terenie. Weźmy na przykład Jeffa Skillinga z Enronu, Dicka Fulda z Lehman Brothers lub George'a Shaheena z Webvan. Cała trójka tych byłych dyrektorów generalnych była na czele trzech najbardziej zawstydzających korporacyjnych klęsk w USA w historii. Zatrudnienie Skillinga na stanowisku CEO było takim fiaskiem, osobiście ukarano go grzywną w wysokości 45 milionów dolarów i osadzono w więzieniu na 172 miesiące w wyniku jego "wykonania".

Webvan pracował w branży zaledwie pięć lat przed jego upadkiem, więc przynajmniej dla pana Shaheena nie było tak, jakby zniszczył cenną amerykańską instytucję. Jednak w przypadku Jeffa Skillinga Enron działał przez ponad 70 lat i miał wielu wielbicieli. A Lehman Brothers był czymś w rodzaju ikony w branży usług finansowych z historią, która trwała ponad 158 lat. Tak więc pod względem odpowiedzialności za zniszczenie spuścizny, Dick Fuld i Jeff Skilling mają większość z nich, aby się wstydzić. Z drugiej strony nawet ich ogromne niepowodzenia nie były tak złe, jak gdyby zniszczyły 1400 lat Firma rodzinna, która zdobyła rekord za najdłużej trwającą historię korporacyjną wszechczasów! Ta hańba należy do japońskiego biznesmena o imieniu Masakazu Kongo. Przed przejęciem przez Masakazu Kongo funkcji dyrektora generalnego Kongo Gumi istniała 1,428 lat. (Mógł prawdopodobnie usłyszeć, jak jego krewni przewracają się w grobach po tym, jak skończył z firmą). Co spowodowało, że najstarszy, nieprzerwanie działający rodzinny biznes na świecie padł na kolana? Okazuje się, że to tylko dwie małe decyzje biznesowe, które stworzyły bardzo brzydkie zmarszczki …

Kongo Gumi Co, Ltd. rozpoczęła działalność, gdy budowniczy świątyni imigranckich zdecydował się na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej 578 AD w Osace w Japonii. Książę Shotoku, który był regentem cesarzowej Suiko, rządził od 593 roku aż do śmierci w 622 roku. Był mocno zaangażowany w buddyzm i zlecił budowę Shitenno-ji w tym, co ostatecznie stało się Osaką. Imigrujący budowniczy świątyni został przywieziony z Baekje (region dzisiejszej Korei Południowej) do Osaki, by pracować, i szybko rozpoznał możliwość chałupnictwa. Buddyzm nigdzie się nie udał, a buddyści potrzebowali świątyń. Budowanie świątyni stanowiło trzon firmy Kongo Gumi i było jej podstawową pracą od stuleci. Pomógł także firmie osiągnąć doskonałą pracę. Zbudowali wiele godnych uwagi budowli, w tym Zamek w Osace, który jest powszechnie uważany za najsławniejszy zamek w Japonii, i ważny gracz w japońskim zjednoczeniu, a także w świątyni Horyuji w Nara (na zdjęciu powyżej z Masakazu Kongo na pierwszym planie), świetny przykład starożytnej japońskiej architektury.

Carl Court / Getty Images
Carl Court / Getty Images

Jednak nawet pozornie stabilny rynek, taki jak świątynia, ma swoje wzloty i upadki. Na szczęście Kongo Gumi wydawało się być bardziej zdolnym do rzucania ciosów niż wiele innych firm. To, co firma zrobiła, służyło jako jasny plan dla rodzinnego biznesu dążącego do długowieczności. Zamiast przechodzenia firmy do najstarszego syna każdego pokolenia, cugle zostały przekazane członkowi rodziny, Mężczyzna czy kobieta, który pokazał, że w rzeczywistości są najlepszymi osobami do tej pracy. W pokoleniach, w których były tylko żeńskie potomstwo, każdy mężczyzna, który ożenił się z rodziną, przyjął imię Kongo, zapewniając tym samym, że imię rodziny będzie kontynuowane. W czasach, gdy rynek świątyń zaczął się obniżać, firma się zdywersyfikowała. Podczas restauracji Meiji w XIX wieku Kongo Gumi utraciła dotację rządową. Mogło to być katastrofalne, ale dodali komercyjną konstrukcję do swojej listy usług i byli w stanie nadrobić różnicę, a potem trochę. Podczas II wojny światowej budowa świątyni była ostatnią rzeczą na czyjejkolwiek myśli. Firma przeszła na budowę trumny i pozostała na powierzchni.

Tak wiele się dzieje - co się stało? Prawdę mówiąc, nie miało to nic wspólnego z Masakazu Kongo. W rzeczywistości obie decyzje zostały podjęte zanim został dyrektorem generalnym, a na papierze wydawały się całkowicie inteligentne. Jednak świat biznesu może być niesamowicie kapryśny, a wszystko kręci się pod rządami Masakazu Kongo.

W latach 80. Kongo Gumi zdecydowała się na dywersyfikację, inwestując głównie w nieruchomości. Pożyczono pieniądze - najwyraźniej dużo pieniędzy - żeby to zrobić. Niestety, japońska bańka na rynku nieruchomości wybuchła w 1992 roku, a wartość ich aktywów spadła prawie do zera. Wraz z upływem lat dziewięćdziesiątych stało się jasne, że popyt na budowę świątyni zwalnia. W 1998 roku przemysł, który utrzymywał firmę przez wieki, prawie wyschnął.

Chociaż Kongo Gumi chwalił się przychody w wysokości 65-70 milionów USD na początku 2000 roku liczby te spadły 35% z poprzednich lat. Przegrana ponad jedna trzecia przychodów firmy to cios, bez względu na to, ile masz lat. Byli tak mocno zadłużeni, że Masakazu Kongo został zmuszony do zwolnienia pracowników i zaostrzenia budżetu w 2004 r. Dwa lata później, w 2006 r., Ten dług był olbrzymi 343 miliony USDi ostatecznie zmusiło spółkę do likwidacji. Kongo Gumi został następnie wykupiony przez japońską firmę budowlaną Takamatsu, a obecnie istnieje jako spółka zależna.

Niektóre pomysły wydają się wtedy świetne, ale później mogą cię ugryźć. Niezależnie od tego, czy jest to gra sportowa, czy decyzja biznesowa, nie można przewidzieć przyszłości.Wszystko, co możesz zrobić, to skrzyżowanie palców … i mam nadzieję, że nigdy nie znajdziesz się w sytuacji upadłej, liczącej 1400 lat firmy. Może lekcją tutaj jest uniknięcie długów za wszelką cenę 🙂

Zalecana: