Chińska policja znalazła dużo skradzionego złota i gotówki w domu komunistycznego urzędnika

Chińska policja znalazła dużo skradzionego złota i gotówki w domu komunistycznego urzędnika
Chińska policja znalazła dużo skradzionego złota i gotówki w domu komunistycznego urzędnika
Anonim

W zeszłym tygodniu napisaliśmy artykuł o tym, jak chińska policja antykorupcyjna znalazła 200 milionów juanów (32 miliony USD) w gotówce w domu urzędnika państwowego. Jeśli wrzucisz te wszystkie pieniądze na wagę, waży on 2,3 tony. Osobą, która posiadała dom, był Wei Pengyuan. Jako były szef departamentu węgla National Energy Administration, Pan Pengyuan był odpowiedzialny za zatwierdzanie projektów kopalni węgla na całym świecie. Biorąc pod uwagę znaczenie węgla dla chińskiej gospodarki, była to pozycja wyjątkowo silna. Niestety, dla pana Pengyuana, system prawny Chin bardzo mocno walczy z kradzieżą, defraudacją i przekupstwem. Jeśli chodzi o potencjalne kary, życie w więzieniu, a nawet kara śmierci nie są wykluczone. Dobra wiadomość dla pana Pengyuan polega na tym, że wkrótce może mieć jakąś firmę …

Dzisiaj Chiny ogłosiły, że agenci rządowego oddziału anty-graficznego napadli na dom człowieka o imieniu Ma Chaoqun. Pan Chaoqun jest byłym szefem kontrolowanej przez państwo firmy Beidaihe Water Supply Corporation. Jest to pozycja, która zawiera roczne wynagrodzenie w przybliżeniu $50,000. Ta pensja nie pasuje do agentów znalezionych w domu. Oto najważniejsze informacje o tym, co agenci odkryli ukryte w skromnej siedzibie tego urzędnika państwowego:

1) 120 milionów juanów w walucie = 19,6 miliona USD.

2) 82 funty złota = 1,574 miliona USD

3) Dokumenty własności związane z 68 domami i apartamentami w pobliżu obszaru nalotu.

KIM JAE-HWAN / AFP / Getty Images
KIM JAE-HWAN / AFP / Getty Images

Prezydent Chin Xi Jinping jest na tropie walki z korupcją. Tylko w pierwszych 10 miesiącach 2014 r. Chiny aresztowały, oskarżyły i skazały ponad 13 000 urzędników, którzy byli winni jakiejś formy korupcji lub przekupstwa. Prezydent Xi dążył do tego, co nazywa "muchami" (niżsi rangą urzędnicy rządowi), a także "tygrysami" (wyższymi rangą, wyższymi urzędnikami) w rządzącej partii politycznej. Z powodu tych prześladowań chińscy politycy popełniają samobójstwo w alarmująco wysokim tempie. Od 2013 r. Co najmniej 62 urzędników państwowych zmarło wskutek "nienaturalnych" okoliczności. Spośród nich 32 zostały potwierdzone jako samobójstwa. A to tylko oficjalne potwierdzone zgony.

W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, gdzie skorumpowany umysłowo przestępca dostaje zwolnienie warunkowe lub może spędzić rok w więzieniu w klubie country, Chiny dosłownie egzekwują jego najgorszych przestępców. Zaledwie kilka tygodni temu, 17 października, chiński urzędnik kolejowy został uznany za winnego przyjęcia łapówek w wysokości 7,7 miliona dolarów od firm, które chciałyby zabezpieczyć kontrakty budowlane w ciągu 11 lat. Urzędnik nie tylko skazany na karę śmierci, ale także cała własność jego najbliższej rodziny została utracona na rzecz państwa.

Zalecana: