Bjork Goes Bonkers In Another Airport

Wideo: Bjork Goes Bonkers In Another Airport

Wideo: Bjork Goes Bonkers In Another Airport
Wideo: Sara Jay On How Adult Career Affected Her Marriage - YouTube 2024, Kwiecień
Bjork Goes Bonkers In Another Airport
Bjork Goes Bonkers In Another Airport
Anonim

Historia istnieje tylko po to, aby nauczyć nas jednej rzeczy i jednej rzeczy - nie rozmawiasz z Bjork po tym, jak właśnie wysiadła z samolotu.

12 lat po pobiciu tajskiego reportera na lotnisku, tylko po to, by mieć ochotę przywitać ją w kraju, wygląda na to, że Bjork znów jest na miejscu. Fotograf z Nowej Zelandii twierdzi, że Bjork zaatakował go po tym, jak w piątek wylądował na lotnisku w Auckland, niszcząc jego koszulkę.

Następnie pasażerowie zostali poinformowani, aby trzymali się z dala od wszystkich lotnisk w roku 2020, bez względu na to, czy noszą maczugę, tasera czy jakąś pałkę z patykami.

Latanie przynosi ludziom zabawne rzeczy, bez względu na to, czy zmuszają ich do ciągłego rozmawiania z nieznajomym obok nich, chociaż oczywiście chcą trochę spokoju, spędzają cały rygiel prosto z pasem bezpieczeństwa w przekonaniu, że każdy wstrząs wywołany turbulencją oznacza, że masywnie ciężki kadłub metalu, którym jeżdżą, będzie leciał w ziemię z prędkością miliona mil na godzinę lub, jeśli tak się stanie Heather Millstańcz w górę iw dół między nawami jak goniec.

Ale nikt - szczerze mówiąc, nikt w historii ludzkości - nienawidzi latania tak jak Bjork. Na przykład w 1996 roku, gdy reporter przywitał Bjork do Tajlandii z frazą "Witamy w Bangkoku" Bjork zareagował w sposób, który można opisać tylko jako "gówno". Popatrz…

A teraz wygląda na to, że Bjork znów jest na swoim miejscu. W piątek Bjork wyruszyła w Auckland na festiwal Big Day Out, w którym występuje razem Wściekłość przeciw maszynie i LCD Soundsystem. I chociaż został poproszony o nie fotografowanie Bjork na lotnisku, fotograf Glenn Jeffrey zignorował tę prośbę i został w rezultacie zniszczony przez islandzkiego karzeł. Według Jeffrey'a:

"Gdy odwróciłem się i odszedłem [Bjork] podeszło do mnie, chwyciłem tył mojej czarnej bluzki i rozdarłem, a kiedy to zrobiła, przewróciła się na ziemię, na żadnym etapie jej nie dotknąłem ani nie rozmawiałem z nią jej … Nie widzę bycia napadniętym, jako że jestem fotografem prasowym jako coś do zaakceptowania, jeśli ktokolwiek atakuje kogokolwiek, masz prawo do legalnego regresu, kimkolwiek oni są."

Bjork jeszcze nie skomentował tego rzekomego ataku, a nawet gdy już to zrobi, może minąć kilka tygodni lub miesięcy, zanim eksperci zdołają rozszyfrować jej mylącą mieszankę cockneya, nowojorskiego slangu, zaimponować islandzkiemu i nieregularnemu atonowi w coś, co zawładnie spójnym zdaniem.

I film z tego ataku Bjork najwyraźniej istnieje, gotowy do przeglądu policji. Nie spodziewaj się jednak, że pojawią się one na YouTube w najbliższym czasie, ponieważ Nowa Zelandia nie ma jeszcze na to czasu. Lub TV. W rzeczywistości Nowa Zelandia jest tak technologicznie zacofana, że w zeszłym roku miejscowy gracz zdobył nagrodę w dziedzinie technologii rozrywkowej za wynalezienie flickbooka, mimo że reszta świata wynalazła go już wiele lat temu, nawet w biednych krajach, takich jak Afryka.

Ale, przynajmniej, szaleństwo na lotnisku z obłąkaniem Bjorka pomieszało listę "Trzy najważniejsze fakty o Nowej Zelandii". Teraz czyta 1) Władca Pierścieni został tam stworzony, 2) Bjork sponiewierał tam fotografa, 3) Ludzie w Nowej Zelandii wszyscy myślą, że grzmot jest spowodowany przez Boga uderzającego dwiema chmurami.

Wcześniej było 1) Władca Pierścieni został tam stworzony, 2) Ludzie w Nowej Zelandii wszyscy myślą, że grzmot jest spowodowany przez Boga uderzającego dwiema chmurami.

Czytaj więcej:

Bjork ripuje w Kiwi - MI! online

Zalecana: