Dystrybutor sztuki miliardera oskarżony o oszustwo podatkowe przechodzi na próbę

Wideo: Dystrybutor sztuki miliardera oskarżony o oszustwo podatkowe przechodzi na próbę

Wideo: Dystrybutor sztuki miliardera oskarżony o oszustwo podatkowe przechodzi na próbę
Wideo: How the Ultra Wealthy Evade Taxes with Fine Art #shorts - YouTube 2024, Może
Dystrybutor sztuki miliardera oskarżony o oszustwo podatkowe przechodzi na próbę
Dystrybutor sztuki miliardera oskarżony o oszustwo podatkowe przechodzi na próbę
Anonim

W świecie sztuki lotniczej było trochę intryg. Dystrybutor sztuki miliarderów Guy Wildenstein i siedmiu innych - od członków rodziny po doradców finansowych - są sądzeni w Palais de Justice w Paryżu. Wildenstein jest oskarżony o oszustwa podatkowe i pranie brudnych pieniędzy, a wynikający z tego skandal spowodował, że rodzina znana jest z tego, że jest bardzo prywatna i skryta w świetle reflektorów. We Francji Wildensteiny znane są po prostu jako "Les W." Sprawa ta jest rzadkim spojrzeniem na skomplikowane umowy finansowe stosowane przez niektórych zamożnych kolekcjonerów sztuki, aby uchronić się przed podatkami.

Guy Wildenstein, po prostu, jest oskarżony o to, że nie ujawnił i nie zapłacił podatku od pełnej kwoty spadku, jaki otrzymał po śmierci ojca w 2001 roku. Zgłaszał prawie 45 milionów dolarów dochodu i majątku i otrzymał podatek w wysokości 19 milionów dolarów. Teraz 70-latek zwrócił się do imponującej kolekcji dzieł sztuki, aby zapłacić władzom podatkowym. Sprzedał płaskorzeźbę stworzoną pierwotnie dla Marii Antoniny. Brzmi legalnie, prawda?

ERIC FEFERBERG / AFP / Getty Images
ERIC FEFERBERG / AFP / Getty Images

Cóż, niezupełnie, jak się okazuje. Francuscy prokuratorzy uważają, że Wildenstein powinien zadeklarować około 677 milionów USD aktywów podlegających opodatkowaniu. Twierdzą, że Guy i jego brat, Alec, wykorzystali tajne trusty, aby przenieść 250 milionów dolarów na sztukę do Szwajcarii w dniach bezpośrednio po śmierci ojca. Prokuratorzy twierdzą, że miało to na celu uniknięcie płacenia podatków majątkowych wobec Francji i USA.

Guy Wildenstein pochodzi z długiej linii wybitnych handlowców, pochodzących z lat 70. XIX wieku. Jego dziadek, Georges, założył rodzinną kolekcję dzieł sztuki, zdobywając liczne prace podczas II Wojny Światowej - akt, który ostatecznie został opisany jako "grabież". Ale to ojciec Daniela, ojciec Guya, stworzył jedną z największych prywatnych kolekcji na świecie.

Sprawa przeciwko Guyowi Wildensteinowi zaowocowała szczegółowym spojrzeniem na twórczość z kolekcji Wildensteina. Daniel Wildenstein założył morską fundację na Bahamach o nazwie Delta Trust, która ma pomieścić około 2500 dzieł w rodzinie. Prace te zostały wycenione na 1,1 miliarda dolarów i zarządzane przez Royal Bank of Canada (RBC). Od czasu utworzenia trustu sprzedano około 675 dzieł, które przyniosły rodzinie 238 milionów dolarów. Wartość dzisiejszego zaufania wynosi 875 milionów USD.

Wildenstein twierdzi, że jego ojciec rozpoczął proces organizacji trustów w lipcu, kilka miesięcy przed śmiercią w październiku. Twierdzi również, że po prostu skorzystał z porady prawników i doradców finansowych, którzy powiedzieli mu, że majątek nie należy do rodziny, ale do niezależnych trustów, a zatem nie musi być ujawniany organom podatkowym.

W przypadku skazania Wildensteina grozi mu maksymalnie siedem lat więzienia, a także kara pieniężna w wysokości co najmniej 600 milionów dolarów niezapłaconych grzywien i odsetek. Ale to nie koniec. Dokumenty we francuskim śledztwie wskazują, że IRS również planuje pójść za Wildensteinami.

Zalecana: